Aktualnosci/Newsy

18.02.2015r o godzinie 19.00 w świetlicy wiejskiej odbyły się wybory na sołtysa i do rady sołeckiej według określonego porządku obrad. W zebraniu wyborczym uczestniczyli: Burmistrz Międzychodu Krzysztof Wolny. Kierownik Referatu Rolnictwa i Ochrony Środowiska – Wojciech Dyl. Radny Rady Miejskiej Międzychodu - Krzysztof Lamcha. Mieszkańcy wsi Gorzyń.

Wybory odbyły się w pierwszej turze ponieważ w zebraniu uczestniczyla wymagana liczba wyborców.( Na 270 uprawnionych stawiło się 68 osób).

W czasie zebrania zostało przedstawione sprawozdanie z działalności sołectwa w kadencji 2011- 2014. Po sprawozdaniu powołana komisję skrutacyjną, która czuwała nad prawidłowością wyborów.

Został zgłoszony tylko jeden kandydat w osobie Jarosława Grzelachowskiego. Odbyło się głosowanie w wyniku którego nowo wybrany sołtys otrzymał na 68 głosów 67 za.

Następnie przystąpiono do zgłaszania kandydatów do rady sołeckiej. Zgłoszono czterech kandydatów w osobach: Adam Kufel, Roman Musiał, Waldemar Strzelczyk, Stanisław Wojtkowiak. Odbyło się głosowanie dzięki któremu wszyscy Panowie weszli w skład Rady Sołeckiej.

Ostatnim punktem zebrania były wnioski i zapytania do burmistrza. Z szeregiem zapytań wystąpił sołtys Jarosław Grzelachowski.

Pytania dotyczyły odpowiedzi Pana burmistrza na nasze pismo. Sołtys wyraził swoje rozgoryczenie i zawód, że burmistrz realizację naszych postulatów przesuwa w czasie tłumacząc się brakiem wolnych środków w budżecie. Nasze prośby ściśle były związane z obchodami 600 lecia. W związku z tym my nie możemy niczego co jest z tą uroczystością związane odwlekać w czasie. Będziemy w dalszym ciągu czynić starania aby nasza uroczystość odbyła się na jak najwyższym poziomie. Przykre, że nie doszliśmy do porozumienia z Panem burmistrzem. Dziwne to, bo Pan burmistrz jak nikt inny powinien rozumieć naszą problematykę bo mieszka na wsi i z tego środowiska się wywodzi.

Poza tym wsparcie ze strony Gminy w przygotowaniu uroczystości obchodów 600 lecia Gorzynia powinno być jednym z priorytetowych działań na terenach wiejskich w tym roku. Pozostaje tylko mieć nadzieję, ze coś się jeszcze w naszej sprawie zmieni na dobre.